.Chyba to drugie.Chyba jeszcze nie uświadomił sobie co z soba zrobił,bo co roku jest coraz gorzej
Jeśli oglądałeś 9 i pół tygodnia to pewnie widziałeś jaki był przed tymi operacjami plastycznymi.
Zdziwiło mnie że człowiek o takiej urodzie(w czasach gdy kręcono ten film) chciałby coś w sobie zmieniać, ale okazało się że te operacje spowodowane były naprawą szkód wyrządzonym przez walki bokserskie w których później zaczynał uczęszczać . Pewnie przyzwyczaił się do zabiegów i uzależnił się od nich.
Sama nie wiedzac z czego tak naprawde wziely sie zmiany na twarzy Mickeya tez bylam gotowa "wieszac psy" na nim za zabawe z chirurgiem.
Trzeba przyznac, ze byl naprawde przystojny.
to nie botox tylko skutki długotrwałego chlania,wciagania kresek no i nie zapominaj że mickey był także bokserem. Dobrze że wyszedł z ćpania bo teraz naprawdę role ma lepsze jak za czasów gdy był tym słodkim gogusiem .
Weź koleś gdzie indziej zrzędzić! Rourke był i jest świetnym aktorem, a to jak wygląda nie jest istotne. Wszystkich aktorów oceniasz po wyglądzie? Mickey był przystojniaczkiem w tamtych latach fakt, zniszczył to przez hulaszczy tryb życia i przez robienie operacji plastycznych z tym też się zgadzam. Ale nie zmienia to faktu, że jest świetnym aktorem.
a kto ci powiedział że jest złym aktorem.Jakbyś nie zauważył to dyskusja się się toczy na temat jego wyglądu a nie gry aktorskiej.
P.S jak ci nie pasuje "zrzędzenie" to żegnamy
Chlanie, ćpanie i regularne swego czasu obijanie mordy robią swoje. To co widać, to skutki tego oraz nieudnych operacji, które miały mu pomóc wrócić do aktorstwa. Poza tym, on już ma 60 lat