Zgadzam się też mnie przestraszył, Ogólnie to amerykańskie kino grozy poszło bardziej w kierunku slasherów/gore których nie lubię. Już wolę grozę w azjatyckim wykonaniu (np. opowieść o dwóch siostrach, stół dla czworga), chociaż często spotykam się z odmienną od mojej opinią, że te filmy są raczej śmieszne niż straszne.

No, jest straszny w cholere, i to nie na żarty. Obejżałem go już i chodź wiel co sie wydarzy za chilę to samemu po mocach bym go nie oglądał. brrrr....na samą myśl mnie ciarki przechodzą. Klimatowo dorównuje Ju-On

Jeden z najstraszniejszych obrazów filmowych jakie widziałem.Nie mam zamiaru ogladac tego poraz drugi sam;)Pozdrawiam.

Nie podskoczyłem na filmie ani razu, a oglądałem go w nocy i w ciągu dnia. Nie wiem, być może mój umysł został pochłonięty przez filmy grozy. Bezsenna noc gwarantowana? Codziennie oglądam takowe filmy przed snem, bez nich brakuje mnie tematu na przemyślenia.

zgadzam się ;) Jeden z lepszych horrorów,które oglądałam,a trochę ich było.

oo tak, to czysta postać grozy. Bardziej niż podczas tego filmu przestraszyłem się tylko przy zakończeniu Dead Space.
Bezsennej nocy nie zaliczyłem, bo jednak wiem, ze to tylko film, ale przez ułamek sekundy po wyłączeniu telewizora odczuwałem niepokój. To mi się nigdy wcześniej nie zdarzyło.
Scenarzysta powinien dostać literackiego Nobla za tą fabułę. Była szokująca, nie było młodych studentów, którzy niewinnie przejeżdżają przez las a ktoś im obcina ręce i nogi, lecz postacie barwne. Czasem okazuje się, że ofiara jest oprawcą, że nie ma odwrotu, nie ma ucieczki.
Ogólnie - bardzo zacny film grozy, który rzeczywiście straszy a nie śmieszy

No bez przesady ludzie wy chyba Ringu nie oglądaliście.. dobry film też mi się podobał niezły klimat super fabuła ale zesrać ze strachu nie z czego... I na końcu ta zwała mnie rożśmieszyła że on ją na barach miał :D

"Ring" ? Chętnie obejrzę, dobrego kina grozy nigdy za wiele. Polecam też "Lśnienie" jak już piszemy o innych filmach. Jeżeli jednak będzie to śmieszny kicz z wiadrami krwi na kształt "Piły" czy "Teksańskiej masakry",albo "Hostelu", to dzięki .
Ale nie uprzedzam faktów, dzięki za polecenie :)

Hej, już jestem po "Ringu".
Dobry film, japońska wersja oczywiście,fajny klimat i atmosfera...ale dla mnie nadal Widmo pozostaje numerem jeden.

Strach pomyśleć teraz, że każda z moich ex wlazłaby mi na bary... A The Ring jest słabiutki przy tym tytule :)

film jeden z lepszych jakie widzialem no ale brakuje mu troche do japonskiego ringu

hmm japońskiej nie widziałem xD chodziło mi o The Ring z 2002 r mówicie że japan lepszy ? :D

noo i to bez porównania-amerykańskie jak zwykle nie umywaja sie do azjatyckich

no to na stówę oglądnę :) pozdro linkin14 i dzięx :P

aaa, potwierdzam- troche tych filmow obejrzalam i Widmo to bedzie jeden ze straszniejszych, przyznam sie tez ze zaczelam ogladac 2 siostry i musialam sobie wylaczyc bo sie za bardzo balam :D chociaz znam nawet historie bo juz zdazylam obejrzec remake amerykanski The uninvited http://www.filmweb.pl/film/Nieproszeni+go%C5%9Bcie-2009-206486.
Ogolnie to pamietam jak pare dobrych lat temu obejrzalam Egzorcyste a potem Ring i obiecalam sobie po paru miesiacach bezsennych nocy ze wiecej zadnego horroru nie obejrze, a dzis jestem twardym fanem, ogladam jak leci (nie lubie tylko gore bo to obrzydliwe a nie straszne) i malo co mnie przeraza, ale te azjatyckie horrory to jest po prostu COS. Wiekszosc rzonych tych amerykanskich czy ostatnio tez sporo przeze mnie ogladanych hiszpanskich produkcji to predzej na komedie sie nadaje heh :) No ale Widmo polecam!