Haha dobre :-))) Pewnie menager załatwił mu robotę w jakiejś kiszce i zapomniał mu nawet o tym powiedzieć :-)))
Obawiam się że to może być jakaś kiszka skoro taki gwiazdor tłucze się na drugi koniec świata na bułgarskie plany to chyba budżecik musi być mocno napięty.
Gwiazdorem to on był 20 lat temu kiedy kręcił filmy w USA i przynosiły one jakiś dochód. Teraz to chodzi tylko o to aby dotrwać do filmowej emerytury. A ten film akurat kręcony był w Tajlandii.
Może i jego sława przyblakła ale ja zawsze mam sentyment do tego aktora i zobaczę wszystko co stworzy a te wszystkie Scoty Atkinsy i inne podróby nigdy nie zastąpią Jean Clauda :-))))))
Tez mam sentyment do JCVD, dlatego ogladam jego obecne filmy, ktore delikatnie mowiac nie porywaja. Lata 90-te w dodatku filmy na kasetach VHS to byl klimat :) Teraz niestety Belg odcina, tylko kupony, tak jak chociazby Cage. Zaraz sie zabieram za "Lukas" i licze na dobry film, bo widze, ze ocena i opinie dosyc dobre.