W najnowszym odcinku NA SKRÓTY wracamy do "Przylądka strachu" Martina Scorsesego. Być może to nie najlepszy film twórcy "Chłopców z ferajny", ale z całą pewnością jeden z naszych ulubionych. Dość wymienić Roberta De Niro w roli złowrogiego Maxa Cady'ego. Przed Wami trzy powody, dlaczego wciąż lubimy wracać do remake'u filmu J. Lee Thompsona z 1962 roku. Zaprasza Dorota Kostrzewa. Dajcie znać, co Wam podoba się najbardziej w "Przylądku strachu" Scorsesego.