Andrzej to fanatyk wędkarstwa. Nie dość że pół mieszkania zawalone haczykami na ryby, to jeszcze ponton nadmuchał i postawił w dużym pokoju. Z takim starym, rodzina nie ma lekko.
Zrobienie z Kuby jakiejś ofiary, która skończyła u psychoterapeuty to totalny strzał w kolano, pasta miała wydźwięk raczej na pograniczu śmiechu i złości a nie załamania nerwowego, przez to film jest męczący w odbiorze i cała groteska postaci Andrzeja ginie w bagnie użalania się nad sobą narratora
Warto bylo czekac na to! Mimo ze Cyrwus do konca mi nie pasowal do roli, to zagral bardzo dobrze. Teraz czekam na paste o serwerowni. :D