Fabuła filmu została luźno oparta na satyrycznej powieści Terry'ego Southerna o tym samym tytule. Sir Guy Grand (Peter Sellers) adoptuje bezdomnego młodego włóczęgę (Ringo Starr), który ma być spadkobiercą jego nieprzyzwoitych rozmiarów fortuny. Aby zbadać granice ludzkiej chciwości Sir Grand wyrusza na pokładzie swojego luksusowego
"Christian..." nie jest filmem wybitnym. To raczej ciąg luźno powiązanych ze sobą absurdalnych skeczy, pokazujących do czego zdolni są ludzie pod wpływem pieniędzy. Przesłanie jest dość banalne, ale nie to jest tu najważniejsze.
Z filmem warto zapoznać się choćby dla samej obsady. W roli głównej występuje, jak zwykle...
Prześmiewczy do granic możliwości torcik, na którym goszczą najwyborniejsze wisienki (Sellers, Ringo Star, R. Attenborough, R. Polański, J. Cleese, Ch.Lee, R. Welch, Y. Brynner), wszystko suto polane polewą absurdu i oprószone masą obscenicznych żarcików.
Sir Guy Grand (świetny Peter Sellers) i jego adoptowany syn...